No i przyszła: ta "nie"oczekiwana jesień. Tutaj jeszcze troszeczkę słońca zawitało i zastąpiło niejedna modelkę. Nie obiecuje ale dodam drugą turę zdjęć ze spaceru ponieważ jest ich multum. Od razu mówię, że to słoneczko to takie cwane zaraz po powrocie do domu zaczęło lać. Mile na pozór. Komentarze mile widziane.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz